Giganci się obronili
Nowy format rozgrywek przyniósł mnóstwo emocji, a o awans do samego końca drżeli najwięksi. Wszyscy ostatecznie uciekli jednak spod topora.
W środowy wieczór w mediach społecznościowych można było natrafić na relacje kibiców, którzy pół żartem, pół serio pokazywali, jak na wielu ekranach – telewizorów, laptopów, tabletów i smartfonów – próbują ogarnąć wszystkie najważniejsze wydarzenia ostatniej kolejki.
18 meczów o tej samej godzinie – tego jeszcze nie grano. W dodatku przed finałową serią aż 27 z 36 uczestników wciąż miało o co walczyć, co jest najlepszym dowodem, że reforma okazała się dobrym ruchem.
Obudzili się za późno
– Ten format zmusza do wygrywania. Wcześniej wystarczyłoby wiele remisów, ale teraz musimy ostro walczyć i zwyciężać – zauważył już wcześniej trener Atletico Madryt Diego Simeone, często oskarżany o zbyt zachowawczą, wręcz defensywną grę. Piłkarze wzięli sobie jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta