Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sędzia a debata o prawie, czyli co sędziemu wypada?

09 kwietnia 2025 | Sądy i Prokuratura | Marta Romańska

W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uczciwego prawnika, a zatem także sędziego, jest o tym mówić.

Uchwała Kolegium NSA z 24 lutego 2025 r. wzywa sędziów sądów administracyjnych do rozwagi w deklarowaniu dodatkowej aktywności na rzecz władzy ustawodawczej lub wykonawczej oraz do powstrzymania się od udziału w debacie o charakterze politycznym. Została przynajmniej przez niektórych (zob. Tomasz Pietryga, „Masz wątpliwości. Jesteś przeciw praworządności”, „Rzeczpospolita” 13 marca 2025 r.) oceniona jako głos rozsądku, wezwanie do tego, aby sędziowie „trzymali się z daleka od polityki w różnych jej odsłonach, nie ulegali pokusie zabierania głosu w debatach i nie uczestniczyli w gremiach z udziałem polityków”. Po to, by nie przestali być postrzegani jako bezstronni i sprawiedliwi.

Od sędziów zawsze oczekiwało się bezstronności i sprawiedliwości, cokolwiek by te pojęcia znaczyły dla odwołującego się do nich. Mają nie oceniać prawa, nie uczestniczyć w jego tworzeniu, lecz je stosować. Sama jako obywatel oczekiwałabym tego od sędziego prowadzącego moją sprawę. No prawie tego.

Z czym musi liczyć się sędzia

Wolałabym jednak, żeby np. w sprawie o uchylenie immunitetu lub zastosowanie aresztu tymczasowego sędzia zapytał prokuratora, czy dostał od niego kompletne akta, nawet jeśli prawo nie przewiduje takich pytań, a ich zadawanie burzy miłe zawodowe współdziałanie. W sprawie o zezwolenie na podsłuch zweryfikował, dlaczego, w jakim zakresie i w związku z jakimi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13147

Wydanie: 13147

Spis treści
Zamów abonament