Sędziowska lekcja z „porządków” komisji ds. Pegasusa
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej komisji, by stwierdzić, że mogła ona go przesłuchać, a jej wniosek o areszt dla posła nie miał żadnych podstaw.
Sprawa o zastosowanie wobec posła Ziobry 30 dni aresztu jako kary porządkowej za rzekomo spóźnione doprowadzenie go przez policję jako świadka przed komisję ds. Pegasusa, pokazuje każdemu rozsądnemu człowiekowi, jak prawo może być nadużywane, ale też jak nadużycia można zdemaskować.
Wylosowany do rozpatrzenia tego wniosku sędzia Tomasz Grochowicz, jak wynika z uzasadnienia, sprawdził przebieg owego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
