Odblokować miejsca w sieci dla OZE. Nie dla wszystkich i nie za darmo
Jak wynika z danych Urzędu Regulacji Energetyki, w ubiegłym roku wydano 5,7 tys. odmów przyłączenia tylko samego OZE do sieci, a oczekiwania inwestorów czterokrotnie przekraczają możliwości systemu.
Sama rozbudowa systemu jednak nie pomoże, rząd chce sprawdzić, ile realnie inwestycji jest realizowanych, a ile tylko deklarowanych. Moc instalacji tych ostatnich może wynieść nawet kilkadziesiąt GW. Jeśli weryfikacja wykaże, że inwestor nie jest zdeterminowany, aby uzyskane warunki zrealizować, te mogą ponownie wrócić na rynek poprzez tzw. aukcje przyłączeniowe. Do konsultacji społecznych trafił projekt tzw. ustawy sieciowej.
Wedle informacji Polskich Sieci Elektroenergetycznych moc instalacji już przyłączonych dla samego OZE (obecnie to ponad 32 GW) oraz wydanych warunków przyłączenia, podpisanych umów i przyłączonych instalacji wynoszą 106 GW. – Do tego dochodzą warunki przyłączenia dla 42 GW magazynów energii. Łącznie mamy do 150 GW przy systemie przesyłu energii, którego wydolność pozwoli na rozdysponowanie ok. 35 GW tej mocy. Już teraz więc praktycznie dochodzimy do ściany, co zresztą pokazują dane URE. Problem braku miejsca dla przyłączeń zauważa Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które przygotowało tzw. ustawę sieciową. Rozwiązaniem mogą być m.in. aukcje na miejsca w sieci, ale – jak zauważa część operatorów sieciowych – będzie to oznaczało, że koszty wzrosną. W zamian jednak ma poprawić się dostępność miejsca w sieci. Przychód z aukcji może być wykorzystywany przez operatorów na rozbudowę sieci lub obniżenie taryf.
Szerszy dostęp do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
