Czy sądy muszą być politycznym łupem?

Tylko oddanie nadzoru nad sądami organom wolnym od polityki pozwoli zachować prawdziwą niezależność sądownictwa.

Politycy traktują obecnie sądownictwo podobnie jak np. spółki Skarbu Państwa czy różne instytucje rządowe, czyli uznają je za swój polityczny łup, a w konsekwencji obsadzają swoimi, zaufanymi ludźmi.

Przy czym wszystko to odbywa się pod parawanem namolnej propagandy związanej z rzekomym przywracaniem praworządności. A pod tym parawanem politycy wprowadzają na kierownicze stanowiska wiernych i oddanych im pracowników, chcąc w ten sposób sterować sądami.

Wydaje się, że totalna wymiana osób na tych stanowiska właśnie dobiega końca. Usunięto już nieswoich prezesów oraz dyrektorów sądów. To, że naruszono przy okazji przepisy ustawy o ustroju sądów powszechnych, że bezprawnie skrócono niektórym kadencję, już nikogo nie dziwi. Takie są teraz standardy.

Cóż, dążenie do władzy i postawienia na swoim jest ogromne. Opowieści o rzekomym przywracaniu praworządności i poprawie funkcjonowania sądownictwa wyglądają tylko na kiepski zabieg propagandowy mający uwiarygodnić faktyczne zmiany personalne i obsadzanie instytucji swoją gwardią....