Czy osobowość prawna rzeczywiście zapewni Odrze czystość?
Nowe kryzysy ekologiczne są poważnym problemem, który wspólnoty polityczne powinny zbadać i rozwiązać. Kurs na ekologię należy jednak zaostrzać przy zachowaniu zasady nadrzędności człowieczeństwa względem przyrody.
Czy jest to prawo rzeczowe, rzeczowiane, a może tylko osobna kategoria dóbr osobistych chronionych jak rzeczowe? Mimo mojego sceptycznego podejścia do idei rzecznych osób prawnych jako takich powyższych zarzutów nie stawiam złośliwie.
Jakiś czas temu na tych łamach pisałem o problemach związanych z przyznaniem rzekom, czy też, szerzej, nieograniczonym składnikom przyrody i ekosystemom osobowości prawnej. Maj wydaje się odpowiednią okazją, aby temat poruszyć znowu – tym razem odnieść się do konkretnych postulatów obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Czysta Odra”, która dotyczy uczynienia Odry osobą prawną.
Celebrytyzacja legislacji
Strona internetowa komitetu jest prosta, ale zawiera wszystkie elementy potrzebne do zrozumienia celu przedsięwzięcia. Czytelnik witany jest pytaniem wprowadzającym do zagadnienia: „Kim, czym jest rzeka?”. Dla odbiorców o bardziej refleksyjnej naturze został nawet zamieszczony filmik, aby również oni – z pomocą takich autorytetów prawniczych jak Maciej Stuhr albo Maja Ostaszewska – mogli odpowiedzieć sobie na pytanie dotyczące osobowości prawnej rzek. Niestety, mimo zaangażowania plejady znakomitych gwiazd nie udało mi się pojąć tej immanentystycznej mistyki rzeki.
Chętnych do obejrzenia tego filmiku ostrzegam, że wypowiedzi medialnych patronów inicjatywy przekraczają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)