Miód na serce sponsora
Wielu przedsiębiorców jest zaskoczonych tym, jak ciekawym sportem jest siatkówka – mówi „Rzeczpospolitej” Kryspin Baran, prezes Aluronu CMC Warty Zawiercie, finalisty siatkarskiej Ligi Mistrzów.
Aluron CMC Warta został wicemistrzem Polski i drugą najlepszą drużyną w Europie. Jest dziś siatkarską potęgą, a zaczynaliście od stworzenia amatorskich rozgrywek dla mieszkańców Zawiercia…
To było stowarzyszenie zrzeszające ludzi chcących popołudniami grać w siatkówkę, a ja byłem jednym z szeregowych uczestników tych meczów. Chęć gry w lidze pojawiła się później, kiedy z grona najlepszych zawodników stworzyliśmy drużynę rywalizującą od piątego poziomu rozgrywek.
Potem pojawił się sponsor, firma Aluron.
Na początku celem było znalezienie kilkunastu tysięcy złotych na stroje i wyjazdy na mecze ligowe. Graliśmy w trzeciej, a potem w drugiej lidze i przez pierwszych kilka lat nie było żadnej promocji marki. Przeskok do pierwszej ligi sprawił, że musieliśmy przejść na zawodowstwo, a to zmieniło postrzeganie potencjału współpracy. Do podejścia: róbmy coś dla społeczności lokalnej, bo tu prowadzimy biznes i tu mieszkają nasi pracownicy, dołożyliśmy aspekt biznesowy. Dzięki temu możemy być pokazywani w mediach i dostrzegani w innych częściach kraju.
Trudno awansować do pierwszej ligi z samymi amatorami. Pewnie pojawili się jacyś siatkarze z przeszłością ligową?
W składzie mieliśmy amatorów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)