„Nasza” Izba Odpowiedzialności Zawodowej
Sądownictwo dyscyplinarne to bardzo wrażliwy obszar wymiaru sprawiedliwości. I chyba dlatego pokusy jego politycznej kolonizacji nie są w stanie stłumić w sobie nawet ci, którzy tak głośno bronili praworządności w ostatnich trudnych dla niej latach.
Korekta projektu ustawy o przywracaniu ładu konstytucyjnego, której w aurze tajemniczości dokonało Ministerstwo Sprawiedliwości, budzi zasadnicze wątpliwości. Zmiany dotyczą trzech obszarów: Izby Odpowiedzialności Zawodowej (IOZ), tzw. testu prezydenckiego i skargi nadzwyczajnej.
Co się zmieniło 13 maja?
Bezsprzecznie jako najbardziej kontrowersyjny należy uznać pomysł pozostawienia IOZ. Warto podkreślić, że likwidację tej izby Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury przewidywała w obu swoich projektach. Co szczególnie istotne, w uzasadnieniu do własnego projektu, przedstawionego do 24 kwietnia i przesłanego już do zaopiniowania Komisji Weneckiej, resort sprawiedliwości powołał się na wyrok TSUE z 15 lipca 2021 r. (C-791/19) dotyczący Izby Dyscyplinarnej, stwierdzając, że „sposób utworzenia tej izby (dot. IOZ), rozpatrywany łącznie z jej obsadą i zakresem właściwości rzeczowej, nakazuje przyjąć, że tak samo jak Izba Dyscyplinarna, także ta izba nie spełnia standardu niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa. Tryb ukształtowania Izby Odpowiedzialności Zawodowej narusza również zasadę niezależności władzy sądowniczej (art. 173 Konstytucji RP)”. Następnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)