Bezskuteczne zamykanie Funduszu
Nierealny odpis podatkowy i kosztowne gwarancje świadczeń emerytalnych – przedstawiamy kulisy prac rządowego zespołu, który miał zlikwidować Fundusz Kościelny. Dlaczego tak trudno mu wypracować jednolitą koncepcję?
Zaledwie dwa posiedzenia w ciągu 16 miesięcy oraz nierealne z punktu widzenia interesów państwa pomysły ministerstw na likwidację Funduszu Kościelnego – tak w skrócie można podsumować prace Międzyresortowego Zespołu do spraw Funduszu Kościelnego. Powołał go w styczniu 2024 r. premier Donald Tusk, by zrealizować obietnicę wyborczą Koalicji Obywatelskiej z 2023 r. – likwidacji archaicznego i kosztownego dla budżetu państwa Funduszu, który pokrywa składki emerytalne dla księży i zakonników oraz ich ubezpieczenie zdrowotne. Na czele zespołu stanął szef MON i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Rekordowe miliony
W tym roku Fundusz pochłonie rekordowe 257 mln zł (składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne osób duchownych to 246 mln zł) i jest, jak pisała „Rz”, poza kontrolą państwa. Z dokumentów, które poznaliśmy, wynika, że zespół rozpoczął prace nad trzema propozycjami zmian: odpisem podatkowym w wysokości 0,5 proc., gwarancjami emerytalnymi dla osób duchownych (na wzór gwarantowanej minimalnej emerytury dla nieaktywnych zawodowo matek z czwórką lub więcej dzieci) oraz zobowiązaniami związków wyznaniowych do partycypowania w tych kosztach. Opracowano również „wstępne propozycje rozwiązań w zakresie pozostałych zadań, na które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
