Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co ma wspólnego migracja z rodzeniem dzieci?

23 lipca 2025 | Dodatek | Michał Długosz

Rządy nie troszczą się o ludzi, ale jedynie o funkcjonowanie gospodarki.

W 2015 roku Angela Merkel, wówczas kanclerz Niemiec, stanęła przed dziennikarzami i powiedziała: „Wir schaffen das”, co znaczy „Damy radę” – w kontekście migrantów. Rok później stwierdziła, że przesadziła i wolałaby więcej tego zdania nie powtarzać. Wszyscy obserwujemy problemy związane z migracją w Europie Zachodniej: brak asymilacji, niechęć do pracy, życie z zasiłków, spadek bezpieczeństwa itd. A mimo to migracji w Europie Zachodniej nie zatrzymano. Dlaczego? Ponieważ nie ma tam dzieci. A dlaczego ich nie ma? Bo nie ma jak ich mieć.

Coraz mniej się rodzi

Jak wygląda nasz model społeczno-gospodarczy? Postawię tezę, że nie sprzyja on prokreacji. Spójrzmy na jakikolwiek kraj z kapitalistyczną gospodarką: gdzie notuje się wzrost dzietności? Nigdzie. Japonia to kraj starzejącego się społeczeństwa, które stopniowo wymiera. Chiny mogły zrezygnować z polityki jednego dziecka, ponieważ kapitalizm i tak nie sprzyja dzietności. Obecnie jedno z najludniejszych państw świata (dziś są to Indie) ma problemy demograficzne, a spadek populacji zwiastuje problemy gospodarcze. W Europie jest podobnie – nawet Polska notowała za czasów PRL wysoką dzietność, ale zmiana ustroju przyniosła załamanie demograficzne.

Dla kapitalistycznej gospodarki ciągły wzrost populacji wydaje się pożądany. Z jednej strony kapitalizm w klasycznej, przemysłowej formie opiera się na dużej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13233

Wydanie: 13233

Spis treści
Zamów abonament