Karuzela zwolniła. Na chwilę?
Porządki w spółkach Skarbu Państwa z grubsza zostały zrobione, ale prezesi nie mogą spać spokojnie, bo polityka w każdej chwili może dać im znać o sobie.
Przeciętnemu zjadaczowi chleba posada za sterami spółki z udziałem skarbu państwa wydawać się może spełnieniem marzeń. Prestiż, bo w grę wchodzą największe polskie firmy, duże pieniądze, możliwość realizacji ambitnych zadań, zarządzanie potężnymi zespołami i budżetami. Ale to, co jest plusem, może też być, i często jest, poważnym mankamentem. Największym jest oczywiście polityka.
Fotel prezesa państwowej spółki to gorące krzesło. Nigdy nie wiadomo, kiedy zapłonie. Posadę można stracić dosłownie z dnia na dzień. Nie tylko po wyborach, które wyłaniają nowy rząd. Także w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)