Historia bez happy endu
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia chciał pozostać marszałkiem Sejmu na całą kadencję. Nic z tego nie wyszło.
W prywatnej sytuacji niespodziewanie spotykam bliskiego współpracownika Szymona Hołowni. Rozmawiamy o koalicji rządowej, w której Polska 2050 uzyskała po rekonstrukcji wszystko, co chciała. – Nie wszystko! – odpowiada człowiek Hołowni. Dziwię się, bo przecież ma dodatkowe ministerstwo, ministrowie zostali na stanowiskach, będzie stanowisko wicepremiera dla partii. Pytam: – A czego nie dostaliście? – Marszałka Sejmu na pełną kadencję – słyszę rozbrajającą odpowiedź.
Kariera przed pięćdziesiątką
Szymon Hołownia nie musi być politykiem, miał życie zawodowe przed polityką i może być spokojny o swoją zawodową przyszłość. Jest medialnie sprawny jak mało kto i nie ma kompleksów. Jest też nieprzewidywalny, nie można z nim planować długotrwałej przyszłości, bo gra głównie na siebie i swoje najbliższe otoczenie. Z takim graczem trudno usiąść do stołu jak równy z równym. Nie ma wykształcenia wyższego, ale napisał już ponad 20 książek. Można być pewnym, że ze swojego marszałkowania i przygody z polityką napisze kolejną, a może nawet kilka.
Nie ma jeszcze pięćdziesiątki, a w dodatku wygląda na młodszego. Nie ukończył studiów psychologicznych, nie został duchownym, mimo że dwukrotnie był w nowicjacie zakonu dominikanów, ani nie został prezydentem Polski. W wyborach prezydenckich w 2020 roku zajął trzecie miejsce. W pierwszej turze zebrał 13,87 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
