Niemcy zaliczyły już dno
Najbliższe kwartały mają być dla niemieckiej gospodarki przełomowe. Ten przełom to wyjście ze stagnacji. Pomogą rosnące wydatki państwa oraz niższe stopy procentowe EBC
Prognoza wzrostu PKB za cały rok nie jest jednak jeszcze imponująca. Wynosi zaledwie 0,2 proc. Dopiero kolejne lata mają przynieść bardziej zadowalające wyniki: 1,3 proc. w 2026 r. i 1,6 proc. w 2027 r.
Tych dobrych wiadomości jest więcej, bo nagle zwiększyło się zaufanie inwestorów mierzone przez instytut ZEW. Jego wskaźnik wzrósł z sierpniowego 34,7 do 37,3 we wrześniu. Tymczasem na rynku prognozowano kolejny spadek.
A wszyscy czekają na pakiet reform gospodarczych, jakie zapowiedział rząd kanclerza Friedricha Merza. Mają one pomóc powrócić do wzrostu, zlikwidować administracyjne bariery, wprowadzić głębokie zmiany na rynku pracy oraz stymulować popyt wewnętrzny. „Rynki finansowe są w tej chwili ostrożnie optymistyczne, a wskaźnik ZEW się ustabilizował” – komentował w omówieniu publikacji szef ZEW Achim Wambach. Ostrzegł jednocześnie, że ryzyko pogorszenia się sytuacji nadal istnieje i wynika ono z polityki celnej Stanów Zjednoczonych oraz tempa wdrażania zaplanowanych na jesień reform.
Przy tym ZEW wskazuje, że w najlepszych nastrojach są niemieccy eksporterzy. Chodzi tutaj zwłaszcza o przemysł samochodowy, farmację i metalurgię.
Ostrożny optymizm
Analitycy ZEW nie są jedynymi sygnalizującymi poprawę. – Generalnie oczekiwania wobec gospodarki wyraźnie się poprawiły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
