Elegia dla kiosku Ruchu
PAMIĘTNIK LITERACKI
Nigdy nie byłem na ulicy Sienkiewicza w Kielcach. Ale przecież identyczny kiosk stał, o d kiedy pamiętam, na mojej ulicy, na rogu Lutomierskiej i Zachodniej, tuż obok mojego domu. Przechodziłem koło niego tysiące razy, czasem sam, czasem z matką albo ojcem; tu -- "No to opiątej pod kioskiem! " -- umawiałem się z koleżankami, potem -- z dziewczętami, do niego -- siedemnastoletni, rozgorączkowany -- biegłem po pewien miesięcznik z pierwszym moim wydrukowanym wierszem. Ten kiosk -- szary nieładny kiosk -- był dla mnie mieszczucha naturalnym, jak góra czy rzeka, świadkiem miłości irozpaczy, nadziei i smutku, radości i goryczy. Był tłem, scenerią -- tak oczywistą, że póki go nie zabrakło, aż niezauważalną -- ale też i w tajemniczy sposób jakby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta