Reorganizacja czy rekonstrukcja
Zmiany w rządzie nastąpiąraczej w styczniu niż w listopadzie
Reorganizacja czy rekonstrukcja
MARCIN DOMINIK ZDORT
Po wyborach samorządowych będzie czas na rekonstrukcję rządu -- mówili politycy koalicji przed 11 października. Dodawali przy tym, że ważny będzie powyborczy układ sił między koalicjantami i konieczność podsumowania prac gabinetu po roku jego działalności. Dziś jednak wiele wskazuje na to, że na zmiany w rządzie będzie jeszcze trzeba poczekać.
Czekanie na reformę centrum
Przed wyborami podawano dwa terminy możliwej rekonstrukcji rządu Jerzego Buzka: początek listopada i początek 1999 roku. Pierwszy z tych terminów związany był z uspokojeniem sytuacji po wyborach, ale także z przypadającą po wyborach pierwszą rocznicą zaprzysiężenia gabinetu. Premier na pytanie o rekonstrukcję odpowiadał konsekwentnie tak samo: -- Mam uprawnienia konstytucyjne, które mi taką zmianę w rządzie umożliwiają. Ocenię pracę poszczególnych ministrów i podejmę stosowne decyzje.
Nieco więcej można było usłyszeć od niektórych ministrów. Szef Kancelarii Premiera Wiesław Walendziak dawał do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta