Krótki rejestr
Krótki rejestr
STANISŁAW MICHALKIEWICZ
W artykule poświęconym polskiej obyczajowości politycznej "Zaistnieć politycznie" ("Rzeczpospolita" nr 300) Wojciech Sadurski stawia tezę, że polityk "hucpiarski" wypiera u nas polityka "spokojnego, bardziej umiarkowanego". Przyczyną jest zapotrzebowanie środków przekazu na wypowiedzi szokujące. Im bardziej szokuje, tym większe ma szanse na zacytowanie w mediach, a więc i na obecność polityka na rynku opinii. Przykładem jest - według Sadurskiego - Janusz Korwin-Mikke, "którego ciągła obecność w obiegu politycznym zasadza się właściwie wyłącznie na tym, że mówi rzeczy szokujące. Najczęściej są to piramidalne głupstwa, ale ponieważ mówi je z pewnym wdziękiem, dezynwolturą i krótkimi zdaniami - jest stałym uczestnikiem medialnych wydarzeń".
Słaby punkt
Ta recenzja Sadurskiego ma słaby punkt. Autor jest tak pewny, iż JK-M po pierwsze, mówi rzeczy "szokujące", a po drugie - "piramidalne głupstwa", że nawet nie widzi potrzeby poparcia swoich twierdzeń jakimiś przykładami. A przecież rzecz szokująca dla jednych nie musi być wcale szokująca dla innych.
Postawienie znaku równości między...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta