Co z pana za Polak, panie "-ski"?
Nie sądzę, by każdy obywatel Kazachstanu, który uważa się za Polaka, miał prawo do repatriacji
Co z pana za Polak, panie "-ski"?
- Czy III Rzeczpospolita cokolwiek zrobiła dla rodaków na Wschodzie
- Ustawa o repatriacji (projekt)
- Karta Polaka (projekt)
- Polacy na Wschodzie
Premier Jerzy Buzek na spotkaniu z Polakami z Kazachstanu
FOT. JACEK DOMIŃSKI
PAWEŁ RESZKA
Dopóki istniał Kraj Rad, pan "-ski" nie bardzo wiedział, że jest Polakiem - był przecież człowiekiem radzieckim i miał się dobrze. Od zawsze na Polskę mówił "Polsza". Przez całe życie nie miał żadnych związków z naszą ojczyzną - ani religijnych, ani emocjonalnych. Dziś przypomniał sobie o polskości. Dlaczego? To proste - uważa, że w rozwiniętym europejskim kraju będzie mu lepiej niż w zacofanym, azjatyckim. Tylko czy to, że jego nazwisko kończy się na "-ski", powinno mu automatycznie dawać prawo do polskiego obywatelstwa?
Mówiąc o Polakach z Kazachstanu, obracamy się w sferze mitów i schematów: biedni, przywiązani do polskości ludzie, dyskryminowani przez lata w Związku Radzieckim. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Zanim przystąpi się do ich masowej repatriacji, trzeba przyjrzeć się faktom. Uważam, że obecny system
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta