Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Recepta na życie szczęśliwe

03 kwietnia 1999 | Styl życia | IT

LUDZIE

Nigdy nawet nie myślałem, by zamieszkać w mieście. Chciałem wrócić na wieś

Recepta na życie szczęśliwe

IWONA TRUSEWICZ

Urodził się we wsi tak małej, że figurowała tylko na bardzo dokładnych mapach. Mówi o niej "najpiękniejsze miejsce w Europie Środkowej". Szesnaście gospodarstw rozrzuconych wśród wzgórz i pagórów na pograniczu Mazur i Suwalszczyzny. Z jednej strony Jezioro Białe, z drugiej dzikie, rynnowe Rospuda i Kamienne. Czostków. Kotlina dzieciństwa. Baśń o świecie, którego już nie ma.

Zimą, gdy śnieg zasypał jedyną drogę do gminnego Filipowa, mieszkańcy Czostkowa wyciągali sanie. Bywało, kiedy do wsi wybierał się lokalny dygnitarz, że na ostatnich kilometrach przed Czostkowem konie ciągnęły samochód.

Dzieciństwo w latach pięćdziesiątych; lampa naftowa, sławojka na podwórzu, pięć kilometrów drogi piechotą przez górki i gliny do szkoły w Czarnej, zimowe sanny z rodzicami, którzy dzieci dowozili do szkoły przez śnieżne, metrowe zaspy. Nocami z lasów oskrzydlających wieś od północy niosło się wycie wilków.

-- Było mi tam dobrze. Mieszkaliśmy przy lesie, pięknie. Tylko recepty na życie tam nie było. Gospodarstwa po pięć, dziesięć hektarów. Gliny, piach. Górki takie, że jadąc...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1663

Spis treści
Zamów abonament