Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Złapać i skazać zbrodniarza

03 kwietnia 1999 | Prawo | MK

Kłopoty z dowodami

Złapać i skazać zbrodniarza

MACIEJ KUCIEL

Trudny do odgadnięcia dobór ofiar, charakterystyczny dla seryjnych zabójców, sprawia trudności w postępowaniu dowodowym przed sądem. Najważniejszym problemem jest jednak postawa policji, nastawionej na wykrywanie zabójców, niekoniecznie zaś na zbieranie dowodów mogących być podstawą wyroku skazującego.

W ciągu ostatnich lat organa ścigania, początkowo odnoszące sukcesy w wykryciu i oskarżeniu podejrzanych o dokonanie serii zbrodni, nieraz kompromitowały się przed sądem. Wystarczy przypomnieć sprawę Leszka Pękalskiego, zwanego przez media hurtownikiem zbrodni iwampirem z Bytowa. Początkowo policjanci mówili o sześćdziesięciu ofiarach Pękalskiego. W końcu prokuratura oskarżyła go o dokonanie siedemnastu zbrodni. Utrzymał się tylko jeden zarzut, za co skazano Leszka Pękalskiego na 25 lat więzienia. Zarówno policja, prokuratura, jak i media uwierzyły w opowiadania spragnionego rozgłosu oskarżonego, nie poddając ich krytycznej analizie.

Drugi przykład to zbliżający się do końca proces domniemanego Inkasenta, seryjnego zabójcy z Małopolski, oskarżanego o zastrzelenie pięciu osób. Bez względu na wyrok, jaki zapadnie w tej sprawie, postępowanie sądowe wykazało ignorancję prowadzących postępowanie policjantów oraz brak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1663

Spis treści
Zamów abonament