Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Franciszek Nowodworski

03 kwietnia 1999 | Prawo | KP

Franciszek Nowodworski

"Jak źrenicy oka chrońcie niezawisłości sądów -- to ostoja praworządności". Tak mówił na łożu śmierci do marszałków Sejmu i Senatu pierwszy prezes Sądu Najwyższego w II Rzeczypospolitej Franciszek Nowodworski. Był to prawnik wybitny, który całe swoje życie, działalność zawodową i społeczno-polityczną, wreszcie wiedzę, a także zdrowie poświęcił idei sprawiedliwości i pracy dla Polski. Adwokat, zesłaniec, poseł, sędzia, wspaniały mówca i publicysta prawniczy. Należał do tych, którzy "nie szukali poklasku -- szukali pożytku".

Przyszedł na świat 7 kwietnia 1859 r. w Kalwarii na Suwalszczyźnie w rodzinie prawniczej. Ojciec Józef Nowodworski był podpisarzem sądu w Kalwarii. Przeniósł się do Płocka, gdzie zaproponowano mu posadę sędziego. Młodszy brat Jan Edward również obrał karierę prawniczą. W Płocku Franciszek Nowodworski ukończył w 1876 r. ze złotym medalem miejscowe gimnazjum i zgodnie zwolą ojca rozpoczął studia prawnicze w Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim. Jego mieszkanie było miejscem studenckich narad, dyskusji i spisków, stąd zainteresowanie nim ochrany. W 1879 r. układał uroczysty adres dla Józefa Ignacego Kraszewskiego na jego krakowski jubileusz. Rok później ukończył studia, otrzymując tytuł kandydata praw.

Konieczną pięcioletnią praktykę sądową odbywał w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1663

Spis treści
Zamów abonament