Mazurek Cygański
Mazurek cygański
- Danie Hanki Bielickiej
FOT. PAP/CAF JANUSZ MAZUR
Najpiękniejsze wspomnienia wielkanocne mam oczywiście z dzieciństwa. Wiążą się one z Łomżą. Zasada była taka, że wszystko na świątecznym stole musi być własnej roboty. Nawet szynkę kupowało się surową, moczyło w saletrze i piekło. Jedynym odstępstwem był bankuchen, czyli sękacz, który zamawialiśmy u łomżyńskiego cukiernika.
Przygotowania rozpoczynały się w pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia. Dobrze pamiętam pieczenie babek, bo kiedy rosło ciasto, w domu musiała być absolutna cisza i nikt do kuchni
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta