Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Iran odsłania twarz

26 września 2000 | Publicystyka, Opinie | WG KS
źródło: Nieznane

REPORTAŻ

Ten kraj przypomina ZSRR z drugiej połowy lat osiemdziesiątych

Iran odsłania twarz

"Czador to godność" - głosi jedna z reklam w samym centrum Teheranu. Na zdjęciu: uczestniczki parady zorganizowanej w ramach "Świętego Tygodnia Wojska".

FOT. (C) AP

WOJCIECH GÓRECKI KRZYSZTOF STRACHOTA

Pogranicznik na przejściu turecko-irańskim, z wykształcenia filolog angielski, nie kryje frustracji: uczył się tyle lat, a teraz stempluje paszporty. Żeby choć założyć rodzinę... Na to jednak, podobnie jak na dobrą pracę, nie ma widoków - nie stać go na posag. Za alkoholem z przemytu trzeba się nieźle nachodzić, kina oferują tylko miejscową produkcję. Z drobnych radości życia żołnierzowi pozostaje dziewiętnastoletnia przyjaciółka w Tabrizie, za zryczałtowaną opłatą "zapewniająca mu równowagę psychofizyczną". - Nie będziecie w Tabrizie? Szkoda, dałbym telefon.

Jeszcze kilka lat temu Irańczyka można było namówić na takie zwierzenia dopiero po paru godzinach znajomości, teraz praktycznie każda rozmowa zaczyna się od seksu i alkoholu. - Naprawdę, podoba się wam w Iranie? - pyta spotkany na teherańskim bazarze nastolatek. - Nie bujajcie, tu ani whisky, ani "riki-tiki" - z błyskiem w oku uderza otwartą dłonią w zaciśniętą pięść. - Wiem, gdzie się zabawić! - kusi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2123

Spis treści
Zamów abonament