Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czekając na kolejną niespodziankę

14 kwietnia 2001 | Plus Minus | JM
źródło: Nieznane

Cecilia Bartoli to dziecko szczęścia, tak szybko wspięła się na szczyty sławy

Czekając na kolejną niespodziankę

GDY CECILIA BARTOLI STAłA SIę GWIAZDË DLA MILIONÓW, ZAMIAST MUZYKI POPULARNEJ WYBRAłA DZIEłA BAROKOWE. NA ZDJęCIU PODCZAS NAGRYWANIA "ARMIDY" HAYDNA.

JACEK MARCZYńSKI

Z całej plejady włoskich śpiewaczek i śpiewaków tylko ona popularnością dorównuje Luciano Pavarottiemu. A przecież nie występuje na stadionach sportowych, lecz woli małe, kameralne sale. Nie śpiewa popularnych piosenek w duecie z gwiazdami estrady, lecz preferuje ambitny, wręcz wyrafinowany repertuar. Na czym zatem polega fenomen Cecilii Bartoli, która niebawem przyjeżdża do Polski?

Zachwyt wzbudziła od początku, gdy w końcu lat 80. pojawiła się na estradach. "Nigdy wcześniej nie słyszałem młodej śpiewaczki, która tak łatwo i tak całkowicie zawładnęła widownią - pisał po jej recitalu w Birmingham Max Loppert, recenzent brytyjskiego miesięcznika ČOperaÇ - a której mistrzostwo wyrażało się w wyczuciu niuansu każdego słowa i każdego dźwięku." W podobnym tonie utrzymane są relacje z każdego niemal jej występu. Wydaje się być dzieckiem szczęścia, tak szybko i łatwo wspięła się na szczyty sławy.

Urodziła się w 1966 roku. Jej rodzice,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2291

Spis treści
Zamów abonament