Pół wieku z ogonkiem
Pół wieku z ogonkiem
- Zezowaty baranek - opowiadanie Wiecha
ILUSTRACJA EDWARDA AŁASZEWSKIEGO DO JEDNEGO Z FELIETONÓW WIECHA
(C) SPORT I TURYSTYKA
PAWEŁ TOMCZYK
Dwa lata temu autoryzowałem dla "Magazynu Rzeczpospolitej" wywiad z księdzem Janem Twardowskim. Już na odchodne ksiądz Jan zapytał niespodziewanie: - Zna pan może takiego bardzo dowcipnego pisarza, Wiecha?
- Przypuszczam, że wątpię, to znaczy - oczywiście - proszę księdza.
- To może dla śmiechu dopiszmy to "przypuszczam, że wątpię" do naszej rozmowy.
Dopisaliśmy.
Wiech - Stefan Wiechecki - ponoć też bardzo często dopisywał coś do swoich tekstów już śpiesząc do zecerni. Nie celebrował zbytnio tego, co pisał, w traktowaniu pisarstwa w ogóle niedaleki był chyba od swych bohaterów, dla których redaktor czy literat to taki osobnik, co wypadki i kradzieże w Ekspresiaku streszcza. "Trudno powiedzieć, że życie domagało się powstania tej książki - pisał przekornie we wstępie do "Znakiem tego - Chyba życie rozwiązłe autora, który problematycznym z niej dochodem pragnąłby uregulować swoje lekkomyślne długi".
Nie dbający zbytnio o uznanie dla swego
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta