Mucha w szklance lemoniady
Mucha w szklance lemoniady
Z Jackiem Kaczmarskim, piosenkarzem i pisarzem, w ćwierćwiecze jego kariery estradowej, rozmawia JAKUB KOWALSKI
FOT. KRZYSZTOF GIERAŁTOWSKI
Jaka rola przypada dzisiejszej inteligencji?
- Z etosem inteligenckim wiążą się pożądane sposoby zachowań. Ale nie chodzi o to, żeby ocalić etos inteligencki, lecz kulturę. Nie mówić o niej, ale realizować ją swoim życiem. Ludzie idą za czynem, a nie za słowem. Ksiądz Józef Tischner powiedział kiedyś, że nie zna nikogo, kto by stracił wiarę przez czytanie "Kapitału" Marksa, ale zna wielu, którzy stracili wiarę przez kontakt z proboszczem. To jest w pigułce problem współczesnego intelektualisty, który poczuwa się do tego, że jest kontynuatorem etosu. Ale dyskutowanie o formowaniu kasty czy formacji społecznej, która przewodziłaby ludziom - to niebezpieczne pomysły. Kojarzy mi się z państwem Platona. Z rządami mędrców, którzy pierwsze co robią, to usuwają poetów.
Czy ludzie w ogóle potrzebują kultury?
- Nie można opuścić rąk i powiedzieć, że większość ludzi jest głupia i wie niewiele, więc po co robić cokolwiek. Ale wtedy groziłaby nam dyktatura totalitaryzmu ciemniaków, głupoty. A to już przerabialiśmy. Te jednostkowe, niewielkie i nieliczne punkty oporu ludzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta