Sąd dla syndyka
Sąd dla syndyka
Komentarz
Wczoraj Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał orzeczenie podważające istotę niektórych regulacji prawa upadłościowego obowiązującego od 1934 r. oraz zbudowanej na nim doktryny.
W grudniu 1993 r. Sąd Rejonowy w Koszalinie powołał Mikołaja W. na syndyka masy upadłościowej jednej ze spółek. W marcu 1994 r. sędzia komisarz nadzorująca postępowanie upadłościowe wystąpiła do sądu o odwołanie go i wyznaczenie nowego syndyka. Poinformowała sąd, że Mikołajowi W. zarzucono niewypłacanie wynagrodzenia pracownikom spółki, a sąd, do którego trafiła sprawa, rozstrzygnął ją na jego niekorzyść. 21 marca 1994 r. Sąd Rejonowy w Koszalinie na posiedzeniu niejawnym w składzie trzech sędziów z udziałem sędzi komisarz odwołał Mikołaja W. i wyznaczył nową osobę. Ten odwołał się od tego postanowienia, zarzucając niesłuszność stawianych mu zarzutów oraz naruszenie jego dobrego imienia. Dowodził braku bezstronności odwołującego go sądu, skoro w jego składzie zasiadła także sędzia komisarz.
Sąd Rejonowy odrzucił odwołanie. Prawo upadłościowe nie przewiduje zażalenia na odwołanie syndyka. Wskazał też, iż obecność sędziego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta