Trudne czasy dla Boga
Budowa kościoła na Zagórzu rozpoczęła się w 1989 r. Ludzie na budowie spędzali urlopy, emeryci wolny czas, ksiądz osobiście pchał taczkę.
(c) RAFAŁ KLIMKIEWICZ
Zagórze, wielkie blokowisko pod Sosnowcem. Ksiądz nie lubi tu chodzić po kolędzie. Kiedyś ludzie uciekali przed nim, bo bali się partii. Teraz, jeśli uciekają, to dlatego, że wstydzą się swojej biedy.
BEATA KOPYT
Kościół pod wezwaniem Zesłania Ducha Świętego na sosnowieckim osiedlu Zagórze powstał w 1989 roku. Młoda parafia, bez tradycji. Pod tym względem podobna jest do miejsca, w którym powstała.
Na osiedlu czasy dla Boga były zawsze trudne. Betonowe Zagórze powstało ze zbieraniny ludzkiej z całej Polski. Pierwsza fala zjechała do pracy w kopalni, druga to budowniczowie Huty Katowice, plus trochę miejscowej ludności. Wszystkich kusiły doskonałe zarobki i mieszkania.
Miejscowi, będący w mniejszości, nigdy nie polubili przyjezdnych.
Zagórze nie wykształciło spójnej tradycji, nie przemieniło się w społeczność. Pytani o takie rzeczy ludzie niewiele mają do powiedzenia:
- Tradycje? Tu mieszkała mama Gierka i ten no jak mu... Pst..., Pstowski... - opowiada mi pan Stefan pod osiedlowym sklepem.
- Pstrowski?
- Nooo!!!
Społeczność zintegrować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta