To jest czas rekonwalescencji
To jest czas rekonwalescencji
(c) BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Kościół w Polsce, szczególnie na tle innych Kościołów w Europie, jest liczny, silny i wpływowy. Większość Polaków deklaruje się jako wierzący, połowa dość regularnie praktykuje; nie brakuje powołań, Kościół ma ustabilizowaną sytuację prawną, a jego opinia brana jest pod uwagę w publicznych debatach. Co jest w takim razie największym problemem Kościoła?
Największym problemem Kościoła jest to, co jest problemem całego społeczeństwa. Kościół, podobnie jak społeczeństwo, przeżywa okres rehabilitacji po operacji, jaką był przełom 1989 r. Po tym historycznym zabiegu powrotu do państwa suwerennego, do systemu demokratycznego wciąż uczymy się, jak używać wolności, która - jak mówi Jan Paweł II - jest nam dana i zadana, uczymy się utożsamiać z państwem. Myślę, że największe słabości Kościoła w Polsce wynikają z mentalności i etycznych postaw społeczeństwa, ukształtowanych jeszcze w okresie państwa totalitarnego. Problemy z uczciwością, solidną pracą dotyczą również duchownych. My jesteśmy z ludzi wzięci, dla ludzi postanowieni, ale równocześnie, niestety, jesteśmy obciążeni podobnymi wadami, mentalnością...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta