Kościelna kasa
Na pytanie, jaki jest Kościół: biedny czy bogaty, każdy odpowie tak, jak go widzi. A raczej przez pryzmat konkretnej parafii i jej proboszcza. Trudno o obiektywną odpowiedź, gdyż Kościół nie ma jednego centralnego budżetu. Mają go poszczególne parafie, diecezje i instytucje kościelne.
EWA K. CZACZKOWSKA
W Polsce zasadą jest, że wszystko, co dotyczy kultu i spraw religijnych, finansowane jest z pieniędzy Kościoła, czyli z tacy, darowizn i działalności gospodarczej. Państwo finansuje natomiast pozareligijną działalność społeczną i edukacyjną, jaką prowadzą instytucje kościelne, na podobnych zasadach jak finansuje działalność prowadzoną przez inne podmioty prawne.
Podstawą utrzymania Kościoła jest tradycyjna taca, czyli ofiary zbierane podczas mszy. Z uwagi na rosnące koszty utrzymania obiektów sakralnych, czasem za dużych, jak na potrzeby parafii, a także ubożenia społeczeństwa oraz dużych rozpiętości między sytuacją materialną poszczególnych parafii i diecezji, co jakiś czas powraca sprawa zmiany systemu finansowania Kościoła. Padają propozycje wprowadzenia jakiegoś rodzaju tzw. podatku kościelnego. Nie byłby to podatek dodatkowy, jak w Niemczech. Chodziłoby o umożliwienie chętnym przekazywania ułamka procentu ich podatku dochodowego na cele kultu religijnego. Niedawno za zmianami opowiedział się biskup tarnowski Wiktor...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta