Wielkanocne theatrum mundi
Wielkanocne theatrum mundi
Rys. FRANCISZEK MAŚLUSZCZAK
Zastawiony stół jest jedynym miejscem, przy którym przynajmniej w ciągu pierwszej godziny człowiek się nie nudzi - pisał w roku 1825 Jean Anthelme Brillat Savarin w swojej "Fizjologii smaku". Tylko ten, kto jest świadomy nędzy swego istnienia, może rozwinąć w sobie żądzę życia. Tylko ten, kto przywiązany jest do ziemi, może łaknąć niebiańskich smakołyków. Życie nie ma wprawdzie żadnego sensu, ale ma swoje przyjemne strony. Bóg stworzył tylko wodę, człowiek jednak wynalazł wino, a diabeł musi być pijakiem. Niebo jest puste, dlatego pełny brzuch sprawia przyjemność.
Takie myśli przychodzą człowiekowi do głowy, gdy zaczyna planowanie świątecznego menu. Trzeba podjąć dziesiątki, może setki decyzji - nie jak zaspokoić głód, to można zrobić hamburgerem, ale jak zaspokoić żądzę użycia. Stół świąteczny musi być dionizyjskim teatrem, przy którym nie ma miejsca dla apostołów ascezy. Już sam jego widok powinien wprawiać w oszołomienie. Powiedzmy sobie szczerze, czy coś nas jeszcze może w świecie zaskoczyć poza idealnie przygotowanym schabem nadziewanym śliwkami? Nic, nawet polska elita polityczna. Czytałem kiedyś powieść brytyjskiego pisarza Johna Lanchastera "Przyjemność i jej cena. Zapiski podróżującego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta