Sąd oceni, czy inny sąd był opieszały
Sąd oceni, czy inny sąd był opieszały
RYS. PAWEŁ GAŁKA
AGATA ŁUKASZEWICZ
Niezadowoleni ze zbyt powolnego prowadzenia sprawy sądowi petenci będą mogli niebawem złożyć skargę na przewlekłość postępowania. Wpłacą 100 zł, a zyskać mogą nawet 10 tys. zł. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu ma już dość zajmowania się skargami obywateli na bezczynność naszego wymiaru sprawiedliwości. Chce, aby Polska sama prowadziła te sprawy.
Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Tak stanowi konstytucja, ale bywa, że na deklaracjach prawo obywatela do szybkiego rozstrzygnięcia sprawy w sądzie się kończy. Z roku na rok Polska przegrywa coraz więcej spraw o opieszałość przed trybunałem w Strasburgu. Ten nie chce się już nimi zajmować.
Trybunał już nie chce
Uważa, że sami powinniśmy się z tym uporać. Przełomowy okazał się wyrok z października 2000 r. Andrzej Kudła, polski obywatel, skarżył się na opieszałość krajowych sądów. Trybunał przyznał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta