Korona na strychu
Korona na strychu
FOT. (C) ROBERT KRZANOWSKI/AGENCJA GAZETA
Ludmiło, ty musisz uklęknąć przede mną, bo ja jestem arcyksiężniczką - powiedziała do pokojówki 8-letnia Maria Krystyna Habsburg, najstarsza wnuczka Marii Teresy i Karola Stefana, właścicieli zamku i dóbr żywieckich. - Co się wtedy działo, jakie babcia palnęła mi kazanie. Musiałam natychmiast przeprosić Ludmiłę. Nie wolno było myśleć, że się jest nie wiedzieć kim. Nie oberwałam tylko dlatego, że to były moje urodziny.
Księżna pamięta doskonale pięknie przystrojony, owalny stół w sali jadalnej, kryształowe kieliszki, białą porcelanę i sztućce z herbem Habsburgów. Potrawy tego dnia mogła wybrać sama. Podano: salade Valdoff z orzechami i majonezem, poulet roti i cieniutkie jak zapałki ziemniaczki - alumettes. A na deser "meringues", czyli bezy z bitą śmietaną. Po raz pierwszy skosztowała też wina. Było słodkie, francuskie. Tak wyglądały jej ósme urodziny w 1931 roku.
Dokładnie w dniu swoich 80. urodzin Maria Krystyna zamieszkała w Miejskim Domu Pomocy dla Chorych prowadzonym przez siostry elżbietanki z Bielska-Białej. Po wieczornej mszy w salce parafialnej miejscowego kościoła przygotowano urodzinowy poczęstunek: sałatkę jarzynową z majonezem, wędliny i domowy smalec ze skwarkami, ulubiony przysmak księżnej. Goście, głównie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta