Euroradość
Euroradość
MACIEJ KRZAK
Jutro obudzimy się już w Unii Europejskiej. Pracowaliśmy na to 15 lat. Dziś o północy z niekłamaną przyjemnością odstrzelę korek szampana. Nie zamierzam dać się ponieść nastrojom malkontenctwa. Niektórzy politycy wmawiali nam, że wchodzimy do niemal wrogiej organizacji. Część Polaków sama zepsuła sobie radość z integracji. Może zagubiła się pod naciskiem antyintegracyjnej propagandy, a może po prostu woli bezhołowie, kombinowanie i cwaniactwo? Woli polskie piekło, wieczną zazdrość i ściąganie w dół? Reguły gry w UE są dużo bardziej przejrzyste, sądy dużo sprawniejsze, urzędnicy bardziej przyjaźni. Ceni się sukces.
Cieszę się, bo akcesja odmieni Polskę. Może w sposób stopniowy, a przez to niezauważalny, ale trwały. Wierzę, że na lepsze, bo po prostu na Zachodzie żyje się lepiej pod prawie każdym względem. Racjonalizm myślenia jest dużo bardziej zakorzeniony, tak samo demokracja. Cieszę się, że nie jesteśmy już w jednej grupie państw z Białorusią, Jugosławią, Rosją i Ukrainą. Postrzegam Unię jako obszar, gdzie stwarza się jednostce swobodę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta