Silny swoim wrogiem
Silny swoim wrogiem
John Kerry z żoną Teresą Heinz Kerry
(C) AP PHOTO/ELISE AMENDOLA
John Kerry jako żołnierz US Navy walczył w Wietnamie
(C) AP /COURTESY OF JOHN K
PIOTR GILLERT
John Forbes Kerry wygląda jak urodzony prezydent i ma prezydenckie inicjały. Przewyższa obecnego prezydenta wzrostem, elokwencją i inteligencją. Jest bohaterem wojny w Wietnamie i miłośnikiem sportów ekstremalnych. A mimo to dotąd nie zachwyca.
28 lutego 1969 r. John Kerry spojrzał w oczy śmierci. Dowodzony przez niego patrol złożony z trzech łodzi motorowych dostał się pod ostrzał Vietcongu na kanale Dong Cung. Widząc, że jedna z łodzi znajduje się w opałach, nie wykonał standardowego w tych warunkach manewru polegającego na ostrzelaniu przeciwnika i ucieczce. Kazał wjechać łodzią na brzeg, powodując konsternację wśród napastników. Kerry i jego załoga stanęli twarzą twarz ze skąpo odzianym Wietnamczykiem, który celował do nich z granatnika z odległości zaledwie dwóch metrów. Jednemu z ludzi Kerry'ego zaciął się karabin, drugi nie mógł opuścić działka na tyle nisko, by wycelować w napastnika. Gdyby Wietnamczyk pociągnął za spust, John Kerry prawdopodobnie nie startowałby w tegorocznych wyborach. Ale chłopak nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta