Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z siodełka na siodło

01 października 2004 | Moje Podróże | AS
źródło: Nieznane

Morze, pusta plaża o zachodzie słońca, grupa jeźdźców, fale, mewy - taki romantyczny obraz przemawia nawet do najbardziej zatwardziałych realistów

Z siodełka na siodło

Kto lubi piesze i rowerowe wycieczki, powinien dosiąść też konia i na nim przejechać ulubione lub zupełnie nowe trasy.

Wierzchowiec zdecydowanie lepiej radzi sobie w terenie niż człowiek, można więc odkryć miejsca, o których nie miało się pojęcia, pokonać rwący strumień (i nawet się nie zamoczyć) i podmokłe łąki, które kiedyś wydawały się nie do przejścia. Na koniu można już zwiedzić każdy region naszego kraju - pogalopować brzegiem morza o zachodzie słońca, pokonywać górskie szczyty i doliny, wędrować brzegami dzikich rzek i skalistymi kanionami, przez bieszczadzkie połoniny, podziwiać mazurskie jeziora. Jeździec ma też szansę na podglądanie dzikich zwierząt, bo zapach konia sprawia, że nie od razu wyczują człowieka.

Galopem po Górach Świętokrzyskich

Dla każdego, kto posiądzie podstawowe umiejętności i skompletuje ubiór, cała Polska stoi otworem. W każdym regionie można odbyć krótką przejażdżkę lub długi rajd.

Komisja Górskiej Turystyki Jeździeckiej ZG PTTK podaje listę ośrodków ( http://gtj.pttk.pl ), w których można uprawiać terenową jazdę pod okiem najbardziej fachowych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3345

Spis treści
Zamów abonament