Zbrodnia, kłamstwo, milczenie, prawda
Kłamstwo było nieodłącznym składnikiem zbrodni katyńskiej. Eksplodowało w kwietniu 1943 roku, gdy wobec całego świata Kreml wyparł się winy. Ale to nie wtedy miało ono początek. Nawet nie w 1941 roku, kiedy Stalin razem ze swą świtą mataczył i łgał przed premierem Sikorskim i jego współpracownikami, poszukującymi zaginionych oficerów. Kłamstwo zaczęło się jeszcze wcześniej niż egzekucje.
Było tworem i tajemnicą państwa sowieckiego. Przybierało różne postacie. Matactwa, mającego na celu zatarcie śladów zbrodni i uniemożliwienie wykrycia mocodawców i wykonawców. Ukrywania, niszczenia i fałszowania dowodów. Uporczywego zaprzeczania poszlakom i faktom. Szantażowania państw alianckich w okresie szczytowego nasilenia wysiłku wojennego, żeby nie podejmowały sprawy Katynia. Oskarżenia rządu RP o współdziałanie z Trzecią Rzeszą, przerwania stosunków dyplomatycznych z prawowitymi władzami Polski, co w konsekwencji wyeliminowało nas jako suwerenny podmiot koalicji alianckiej. Niezgody na zbadanie masowych mogił w Katyniu przez niezależną komisję. Objęcia prawną ochroną (nie tylko na własnym terytorium, lecz i w krajach satelickich) nieprawdziwej wersji. Próby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta