Strzały na ulicy
Zaczęło się o godz. 13.40 na ul. Hoene-Wrońskiego w Śródmieściu.- Usłyszałam huk. Potem dowiedziałam się, że to policjant strzelał - opowiada mieszkanka ulicy. - Zrobiło się duże zamieszania, ktoś gonił dwie osoby. W chwilę potem zjechały się radiowozy - dodaje.
- Widziałem łuski na chodniku - potwierdza inny mieszkaniec.
Jak się okazało, funkcjonariusz z sekcji kryminalnej zauważył tam dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Gdy ci zaczęli siłować się z zamkiem grafitowej hondy accord, chciał ich zatrzymać. Złodzieje zauważyli biegnącego w ich kierunku policjanta, rzucili się do ucieczki. Wsiedli do auta i ruszyli. Wtedy policjant oddał strzał ostrzegawczy, jednak złodziei nie udało się zatrzymać.
KBAC, KOZ