Czy skazani na konflikt
Co po 9 maja w Moskwie pozostanie? Pamięć, że Rosja putinowska nie lubi Polaków? Wspomnienie ekwilibrystyki prezydenta Kwśniewskiego? Trochę mało, jak na wydarzenie, które w dosłowny i symboliczny sposób określa całą różnicę między Polską a Rosją.
W incydentach może zagubić się prawdziwe znaczenie konfliktu, jaki się ujawnił między oboma krajami w ostatnich tygodniach. Konfliktu, w moim przekonaniu o wiele bardziej doniosłego w skutkach, niż tylko problemy historyczno-protokolarne.
Kiedy w początkach lat 90. powstawała nowa Rosja, można było żywić przekonanie, że różnimy się co do oceny bezpieczeństwa europejskiego (rozszerzenie NATO) czy w kwestiach gospodarczych, ale w fundamentalnych przekonaniach, że demokracja jest dobra, a zniewolenie innych jest złe, już nie. Przyświecała nam nadzieja, że po upadku ZSRR, i traumie z tym związanej, Rosjanie podzielają z grubsza podobny system wartości co nasz.
W pierwszej dekadzie nowego wieku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta