Normalnie, z nożem w zębach
W trwającym od kilku tygodni w Polsce sezonie wyborczym tych narzekań także było wiele, nasiliły się zaś w chwili wycofania Włodzimierza Cimoszewicza z walki o urząd prezydenta. Polityk ten swoją rezygnację przedstawił jako akt protestu przeciw brutalnym metodom walki politycznej. Brzmi to mało przekonująco w ustach człowieka, który na ogół nie przebierał w słowach w swoich wystąpieniach publicznych i nawet w mowie abdykacyjnej zdyskwalifikował hurtem swoich rywali, odmawiając im - wszystkim, co do jednego - kwalifikacji do prezydentury.
Nie jestem też całkowicie pewien, że to, z czym mieliśmy do czynienia ostatnio w Polsce, jakoś specjalnie wyróżnia się na tle praktyk kampanijnych stosowanych w innych krajach. Proszę jednak nie posądzać mnie, że mam zamiar bronić politycznego nożownictwa, broń Boże, mam zamiar jedynie powiedzieć, że brak skrupułów w wygrzebywaniu brudów, aby obrzucić nimi rywala, nie jest wyłącznie przypadłością polską.
Jest przypadłością życia politycznego w ogóle i ludzie o zbyt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta