Wiersz staroświecki
03 lutego 2006 | Dodatek Rzeczpospolitej | KJ
Wiersz staroświecki
Zbudziłem czas przeszły dokonany gwizdkiem znalezionym w szufladzie sygnetem z herbem Ogończyk chodzę teraz nad rzeką zieloną jasną czarną umarli są przy mnie żywi istnieją skoro ich nie ma mówią o ostatnich nowościach Prusie Orzeszkowej miłości Tetmajera siadamy wszyscy na ławce jak gdyby nigdy nic pytam - kim pan jest - niewierzącym sprzed stu pięciu lat a śmierć na śmierć nie umiera
Ks. Jan Twardowski