Jazz
Wojciech Karolak napisał kiedyś o Tataraku, że w latach 50. był brakującym ogniwem między dixielandem a Komedą. Grał "jazz środka" z perfekcyjnym wyczuciem swingu. Kiedy zdobył pozycję, przepadł bez wieści. Pojawił się w latach 90. i okazało się, że jego muzyka zyskała, bo wszyscy grają nowocześnie, a on stylowo, bebopowo, swingowo. Polecam, bo kiedy ma u boku trio pianisty Andrzeja Jagodzińskiego, brzmi wyjątkowo pięknie.
Tygmont, 5.02, godz. 20
WŁODZIMIERZ NAHORNYPianista, kompozytor, aranżer muzyki jazzowej, rozrywkowej, filmowej i teatralnej. Karierę zaczynał w latach 60. Grał w zespołach Trzaskowskiego, Kurylewicza, a także w Breakoutach. Ostatnio realizuje m.in. serię "Fantazja polska" poświęconą Chopinowi, Szymanowskiemu i Karłowiczowi. Tym razem zaprezentuje się w solowych improwizacjach.
Tygmont, ul. Mazowiecka 6/8, 7.02, godz. 20
md