Bartuś tak bardzo chciał zobaczyć ptaki
Bordowa suknia balowa Anety wisi na drzwiach od szafy. Tydzień temu bawiła się w niej na weselu. Tańczyła z ukochanym mężem Zygmuntem.
Ojciec Anety, Mieczysław Ropolewski, głowa wielkiej, wielopokoleniowej rodziny, w milczeniu patrzy na szafę. Wiszą na niej jeszcze cztery inne odświętne ubrania. Dla Lidii, jego żony, ich syna Adama, dziesięcioletniego wnuka Bartusia i zięcia Zygmunta.
Na stole leży album ze zdjęciami. Mieczysław codziennie przegląda fotografie. Aneta i Zygmunt. - Proszę popatrzeć, jaka to była piękna para. A w poniedziałek ubierzemy Anetkę w tę suknię i pochowamy do grobu - załamuje głos.
Każdy chce zaimponowaćMieczysław Ropolewski nie jest rodowitym Ślązakiem. On i jego druga żona, Lidia, pochodzą z drugiego końca Polski, z Augustowa. - Przyjechaliśmy na Śląsk za chlebem -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta