Suplikacje
Boże, po stokroć święty, mocny i uśmiechnięty - I żeś stworzył papugę, zaskrońca, zebrę pręgowaną - kazałeś żyć wiewiórce i hipopotamom - teologów łaskoczesz chrabąszcza wąsami -
dzisiaj, gdy mi tak smutno i duszno, i ciemno - uśmiechnij się nade mną
* * *
Własnego kapłaństwa się boję, własnego kapłaństwa się lękam
i przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam
W lipcowy poranek mych święceń dla innych szary zapewne - jakaś moc przeogromna z nagła poczęła się we mnie
Jadę z innymi tramwajem - biegnę z innymi ulicą -
nadziwić się nie mogę swej duszy tajemnicą
Ks. Jan Twardowski