Arsenał minionych wieków
Rozwój artylerii polskiej związany był z reformami wojskowymi króla Władysława IV, który, poza ustanowieniem stałego funduszu przeznaczonego na potrzeby tej kategorii broni i powołaniem sztabu z generałem artylerii na czele, ujednolicił sprzęt, wprowadzając holenderski system dział. Odtąd prym wiodła artyleria średniolufowa, a nie - jak dotychczas - długolufowe kolubryny.
MUROŁOMY, CZYLI KARTAUNY I KOLUBRYNYArmaty dzieliły się na kartauny strzelające 48-funtowymi pociskami (1 funt artyleryjski - ok. 0,5 kg), 28-funtowe półkartauny (zwane także murołomami), 12-funtowe ćwierćkartauny i oktawy wystrzeliwujące ważące 6 funtów pociski. Prawdziwą innowacją było wprowadzenie małych 3-funtowych armatek, tzw. regimentowych, stanowiących wsparcie ogniowe piechoty w bitwach w otwartym polu. Pierwszy raz użył ich w Niemczech Gustaw Adolf podczas wojny trzydziestoletniej. Innowacją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta