Majowy niepokój
Kiedy w telewizyjnych wiadomościach usłyszałem, jak na placu Świętego Piotra w Rzymie papież Benedykt XVI wypowiada po polsku zdanie: "Rozpoczyna się miesiąc maj", ogarnął mnie zabobonny lęk. Przekonanie, że spośród wszystkich dwunastu miesięcy maj jest miesiącem najgorszym, bo co roku przynosi naszej rodzinie jakieś plagi i nieszczęścia, towarzyszyło mojej matce do ostatka (umarła w czerwcu), a dawała mu wyraz tak sugestywnie, iż zacząłem je podzielać. Złowrogi maj, miesiąc pochodów, matur i nabożeństw, wlókł się nam bez końca i chociaż z obliczeń starym sposobem przeprowadzanych na kostkach zaciśniętej pięści wynikało, że ma dni trzydzieści jeden, chyba miał ich czasami więcej. Tyle przynajmniej, ile w tytule książki Ericha...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta