![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Jeżeli to potrwa...
Wciąż nie możemy się uporać ze zdziwieniem, co to się wyrabia? Ale to się już w historii zdarzało. Mędrcy w bardzo dawnych wiekach spostrzegli, że ludzie uwolnieni z poddaństwa bardzo często sami pomagają budować nowe. Dają się omotać byle zręcznemu uwodzicielowi. Obieca taki pracę. Mieszkania. Rozliczy. Nie jakiś obcy, ale swój. Jak my. I z nami, przeciw elitom. W baśni sfrustrowany szczurołap swoim "Czarodziejskim fletem" wyprowadził z miasta dzieci; w polityce wyprowadza ze społeczeństwa, ilu może, dorosłych. Na manowce. Kto umie dobrać ton - zbiera wiernych. Chomąto wchodzi im łatwiej i wydaje się znacznie mniej szorstkie.
Czy to nawyk poddaństwa? Nie, to skutek. Poddaństwo nie przygotowuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
