Strażnicy dobrych manier w spółkach
Po głośnych skandalach, które wstrząsnęły rynkami kapitałowymi po obu stronach Atlantyku, ekonomiści i praktycy gospodarczy zajęli się bliżej sprawami ładu i nadzoru korporacyjnego. Okazało się bowiem, że same przepisy prawa nie zapewniają sprawnego funkcjonowania spółek publicznych w sposób zgodny z uzasadnionymi oczekiwaniami. Istotna rola przypada tu radom nadzorczym.
Na pograniczu prawa i bezprawia, w szarej strefie kreatywnej księgowości, wybiegów, kruczków i luk prawnych dzieją się sprawy gorszące. Powodują one wzrost ryzyka ponoszonego przez niektórych inwestorów i uczestników procesów gospodarczych, innym przynosząc olbrzymie, niczym nieuzasadnione korzyści. Prowadzą też do powstania pasożytniczych układów, w których jedni żerują na drugich. W ten sposób podważa się zaufanie do spółek publicznych i rynku kapitałowego - instytucji o zasadniczym znaczeniu dla gospodarki.
Państwo ma ograniczone możliwości przeciwdziałania tym zjawiskom, a jego działania kontrolne i regulacyjne zawsze niosą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta