Pobłażliwa przedszkolanka
Waldemar Malicki : Zawsze bliski był mi sposób myślenia Leonarda Bernsteina, który chciał pokazać, że muzyka jest czymś więcej niż tylko matematyczną konstrukcją dźwięków. To obraz świata, sposób wyrażenia emocji, okazja do zabawy, a także wierny i nienarzucający się przyjaciel. Nie dyktuje żadnych treści, jak malarstwo czy literatura. Trudno też muzykę podejrzewać o realizację politycznych celów. A do traktowania jej w sposób niepozbawiony humoru zachęcił mnie profesor Włodzimierz Dębski, prywatnie ojciec Krzesimira. Zobaczył, jaki jestem.
Jaki pan jest?Mam patologiczną skłonność do żartu. Jednak nie do wygłupów. Żart jest dla mnie formą kontaktu z rzeczywistością, sprawdzania jej kondycji, szukania w niej miejsca. Nie wykluczam, że to może być jakaś forma obrony przed braniem na siebie zbyt dużej odpowiedzialności. Bo jeśli ktoś lubi żartobliwy styl, to pewnie chciałby żyć z taryfą ulgową. Ale na pewno nie jestem typem "wyluzowanego", frywolnego "artysty" o ograniczonej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta