Przepisy stare, ale wystarczające
Niegdyś prawo prywatne międzynarodowe było prawem arystokratów, których nazwiska figurowały w almanachu kobursko-gotajskim. Dziś mówi się, że jest to prawo gastarbeiterów. Słusznie zatem Izabela Lewandowska w artykule "Wyjeżdżający musi znać zagraniczne przepisy" ("Rz" z 8 sierpnia) wskazała na intensyfikację międzynarodowego obrotu prawnego i wynikający stąd wzrost znaczenia norm kolizyjnych, czyli takich, które same nie określają skutków danego stanu faktycznego, ale wskazują prawo właściwe dla ich oznaczenia.
Zwięźle i przejrzyścieRegulująca te zagadnienia, obowiązująca obecnie ustawa z 12 listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe (DzU nr 46, poz. 290 ze zm.) jest krótka, liczy bowiem zaledwie 38 artykułów, ale specyfika norm kolizyjnych - i tak dostatecznie trudna - nie wymaga chyba, aby ją jeszcze bardziej komplikować rozwlekłymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta