Kraj stu barw
W języku Majów Gwatemala to "Kraj wielu drzew". Ale barwy tego największego i najludniejszego państwa Ameryki Środkowej to nie tylko tropikalna roślinność, lecz także kolorowe stroje jej rdzennych mieszkańców, którzy bardzo opornie przyjmują zachodnie wzorce kulturowe. Pozostało tu wiele miejsc, w których można się poczuć całkowicie oderwanym od współczesnej cywilizacji.
Indianie stanowią prawie połowę społeczeństwa i należą do wielu grup etnicznych, których nazwy - K'iche, Kaqchikel czy Q'eqchi - to dla turysty prawdziwe "łamacze języka". Podobnie jak dla ludności rdzennej oficjalny język kraju - hiszpański.
- Wielu z nich w ogóle się nim nie posługuje, co więcej, czasem nawet go nie rozumie - tłumaczy José Luis, kierowca w jednej z gwatemalskich firm turystycznych.
Miasto zaszczytne i wierne...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta